środa, 23 grudnia 2015

Herbatka przy kominku


         W Domu pod Starym Dębem właśnie zadzwonił telefon. Pani Marianna podbiegła do aparatu i przyłożyła słuchawkę do ucha.
– To Państwo Kuleczkowie – oznajmiła mężowi.
Pan Michał zbliżył się do telefonu, żeby usłyszeć głos przyjaciół. Zając Piotruś, Miś Eryk i Wiewiórka Martynka skakali wokół nich.
– Co mówią? – dopytywali się Piotruś i Eryk.
– Daj potrzymać słuchawkę! Noooo... Mamo....! – piszczała Martynka.
– Chwileczkę, kochani – upomniała ich Mama – pozwólcie nam porozmawiać!
Gdy w końcu rodzice skończyli, oznajmili dzieciom:
– Ciocia Jagoda, Wujek Joachim, Jurek i Julka przyjdą do nas w odwiedziny i zostaną u nas na noc.
– Hurra! – wykrzyknęli zgodnie Zając, Miś i Wiewiórka.
– Zrobimy na ich cześć wspaniałe przyjecie – rozmarzył się Pan Michał – przygotujemy herbatkę przy kominku!
– Ależ my nie mamy ŻADNEGO KOMINKA – uśmiechnęła się Pani Marianna.
– No...nie, jeszcze nie – przyznał Pan Miś – ale za to mamy wszystko, żeby przygotować wspaniałą herbatkę przy kominku: specjalne kubeczki i talerzyki pomalowane przez Jurka i Julkę,świece ozdobione przez Ciocię Jagodę, świeczniki zrobione przez Wujka Joachima, i, co najważniejsze, czworo naszych najlepszych przyjaciół w komplecie!
– Bo gdy przyjaciele są blisko, robi się tak radośnie i przyjemnie, jak przy rozpalonym kominku – Pani Marianna uśmiechnęła się ciepło do Pana Michała
– I słodko, jak przy najlepszych na świecie ciasteczkach – dodał Tata i puścił oko do żony.

Pani Marianna pocałowała męża w prawy policzek i poszła do kuchni po książkę z przepisami na ciasteczka. Chcielibyście spróbować sami? Zapraszamy na herbatkę przy kominku!